Uwaga na drogach! Kierowca Opla niemal doprowadził do tragedii
Na jednej z dróg wojewódzkich prowadzących do Gorzowa Wielkopolskiego niemal doszło do ogromnej tragedii. Kierowca opla wymusił pierwszeństw ona innym uczestniku ruchu drogowego, co mogło poskutkować tragicznym zakończeniem. Kierowca wymuszający pierwszeństwo wyjechał ze skrzyżowania, nie zatrzymując się. Na całe szczęście jadący z naprzeciwka inny uczestnik ruchu wyminął nieostrożnie prowadzącego kierowcę. Policjanci po pewnym czasie dogonili kierowcę, który prowadził opla. Okazało się, że mężczyzna pochodzi z Ukrainy. Za swoją brawurową jazdę stanie przed sądem i odpowie za brak respektu względem prawa ruchu drogowego.
Pragniemy również przestrzec wszystkich kierowców i przypomnieć im o tym, że na drodze numer 130 dochodzi do wielu groźnych wypadków. Jest to droga szybkiego ruchu, która widziała mnóstwo zderzeń. Jeden z wypadków miał miejsce 16 września. Niestety zakończył się tragicznie. Na drodze zginęła młoda dziewczyna. Kobieta prowadząca swoje BMW roztrzaskała samochód o drzewo. Gdy służby ratunkowe zjawiły się na miejscu, odkryły, że poszkodowana zginęła na miejscu skutkiem obrażeń.
Na drodze DW130 doszło do jeszcze jednej niebezpiecznej sytuacji
Z ostatnich doniesień dowiedzieliśmy się dodatkowo, że na tej samej drodze doszło do jeszcze jednej niezwykle niebezpiecznej sytuacji. W ubiegłym miesiącu policja ku przestrodze kierowców wysłała do gazet nagranie, na którym widać mrożące krew w żyłach zdarzenie. Samochód jadący naprzeciw skrzyżowania wyjechał z pełną prędkością. Próbował włączyć się jak najszybciej do ruchu bez zatrzymywaniu pojazdu. Samochody jadące drogą z trudem ominęły pędzącego kierowcę, który ewidentnie wymusił pierwszeństwo na innych uczestnikach ruchu. Na nagraniu dokładnie widać, że gdyby nie zareagowali w porę, doszłoby do łańcucha zderzeń.
Kto wie, w jaki sposób mogłoby się to zakończyć? Policja apeluje do kierowców, aby zaprzestali praktykowania tak brawurowej jazdy. Argumentują to tym, aby postarali się jeździć wolniej oraz zgodnie z przepisami. W końcu to nieistotne, kiedy dojedziemy na miejsce. Najważniejsze dla nas i naszych rodzin jest to, aby w ogóle dojechać. Przypominamy również o tym, że wszelkie wybryki są kierowane do sądu i grożą więzieniem.