Unikalny przypadek kradzieży ula: szereg pszczół straciło życie z powodu złodziejskiego zdarzenia
Konsternacja wśród mieszkańców Gorzowa: w miasteczku Łupów doszło do nietypowej kradzieży, w wyniku której zginęło około 180 tys. pszczół. Przestępcy, którzy włamali się do pawilonu pszczelarskiego, zamierzali ukraść siedem uli, jednak ostatecznie udało im się zabrać jedynie jeden. Pozostałe, mimo że zostały porzucone, były na tyle uszkodzone, że pszczoły nie miały dostępu do powietrza i niestety nie przeżyły.
Złodzieje próbowali przeprowadzić skok pomiędzy 3 a 4 kwietnia. Zamiarów swoich nie zdołali jednak w pełni zrealizować – tylko jeden ul skończył w ich rękach. Pozostałe zostały uszkodzone – złodzieje zatkali wejścia do nich pianką montażową, pozbawiając zamieszkujące je pszczoły dostępu do tlenu. W efekcie sześć pszczelich rodzin, zamieszkujących porzucone ule nie przeżyło.
Piotr tłumaczy, że naklejenie na ule pianki montażowej miało na celu zatrzymanie pszczół w środku podczas przewożenia. Niestety, działanie to doprowadziło do śmierci większości owadów. Brak dostępu do powietrza powoduje wzrost temperatury w ulu, a przez to pszczoły nie mają możliwości schłodzić się i zaczynają „gotować”. Te, które ocaleją są w takim stanie, że ich śmierć to tylko kwestia czasu.
Sprawa została zgłoszona na policję i postępowanie jest prowadzone – potwierdza Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie. Wszystkie osoby, które mogą posiadać informacje na temat tego zdarzenia, są proszone o kontakt z organami ścigania.