Stilon Gorzów wygrał z Polonią Nysą
W meczu Stilonu w Grodkowie, gdzie Polonia Nysa gospodarzyła wiosną, po raz pierwszy wystąpili po odpadnięciu z lubuskiego Pucharu Polski. Po 90 minutach gry z Czarnymi Żagań w środę 17 maja, niebiesko-biali przystąpili do konfrontacji z Polonią. Spotkanie dostarczyło mnóstwo emocji dla fanów.
W pierwszym kwadransie gorzowianie, dzięki swojemu najlepszemu strzelcowi Emilowi Drozdowiczowi, zdobyli przewagę nad rywalem. Gospodarze, dla których każdy punkt miał ogromne znaczenie, poszukiwali szybko sposobu na przeciwdziałanie zawodnikom prowadzonym przez trenera Karola Gliwińskiego. W 21. minucie nie wykorzystali dogodnej okazji, ale chwilę później Polonia odpowiedziała golem Michała Zimona.
Przez pierwszą połowę oraz większość drugiej utrzymywał się wynik 1:1, który wywoływał coraz większe napięcie na stadionie w Grodkowie. Mecz obfitował w kontrowersyjne sytuacje, a zawodnicy byli nieustępliwi. Sędzia aż 11 razy pokazał żółte kartki piłkarzom, a trzy ostrzeżenia otrzymał sztab szkoleniowy Polonii, krytykując decyzje arbitra. Warto dodać, że obie drużyny były mocno zaangażowane w rywalizację.
Ostateczne rozstrzygnięcie nastąpiło w 81. minucie, gdy Stilon przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Cyprian Poniedziałek podał piłkę do Artema Vaskova, który umieścił ją w bramce gospodarzy. Miejscowi zaprotestowali, sygnalizując pozycję spaloną, ale bramka została uznana. Jednak to jeszcze nie był koniec emocjonującej dramaturgii tego meczu.