Najlepszy mecz piłkarzy Warty Gorzów w tym sezonie
W pierwszej połowie byliśmy świadkami wielu agresywnych akcji Wojowników, świetnego operowania piłką i walki w środku pola, jednak brakowało nieskrępowanych okazji strzeleckich. Mimo, że czołowi zawodnicy gospodarzy – Karol Gardzielewicz, Paweł Jachno i Paweł Krauz – umiejętnie przedzierali się przez obronę Gwarka trójkątnym zagraniem na lewym skrzydle, to w końcowych 15 minutach tylko dwa groźne strzały trafiły do bramki gości. W 31. minucie próba Jachno z prawej strony pola karnego była nieudana, natomiast w 41. minucie strzał Adriana Marchela z odległości 8 metrów poszybował nad poprzeczką.
Znaczne i pewne siebie prowadzenie bardzo rozzłościło Wojowników, powodując, że w ciągu końcowych 15 minut przypuścili jeszcze cztery precyzyjne ataki na bramkę Ślązaków. Przeprowadzili je kolejno Marchel w 75, Marcel Kasprzak i Krauz w 75 oraz Jakub Duda w 82 minucie. Najdoskonalsza szansa gości nadarzyła się w 79 minucie, ale po potężnym strzale Michała Rakowieckiego z 18 metrów, piłka odbiła się od poprzeczki bramki Łukasza Wiśniewskiego. Gorzowski bramkarz pierwszą szansę na podjęcie akcji po precyzyjnym uderzeniu przeciwników miał dopiero w 89 minucie, gdy Jakub Kaczmarek zaangażował go stosunkowo niegroźnym strzałem z daleka. Już sama ta sekwencja zdarzeń daje odpowiedź na pytanie, która drużyna naprawdę zasłużyła w tym meczu na trzy punkty.