Mieszkaniec Gorzowa zawiadamia policję o dwóch małych dzieciach biegnących samotnie po ulicy, we wtorek 25 czerwca
Rozważny obywatel Gorzowa, który wczesnym rankiem we wtorek natknął się na dwoje małoletnich – trzyletniego chłopca i pięcioletnią dziewczynkę – bez spodni i butów, pędzących po ul. Drzymały, podjął decyzję o skontaktowaniu się z służbami porządkowymi. Dzieci, które uciekły od nieuwagi swoich rodziców, na szczęście nie ucierpiały.
Niespodziewany incydent miał miejsce przed szóstą godziną ranną 25 czerwca na ul. Drzymały w Gorzowie Wielkopolskim. Pierwszy zauważył go jeden z lokalnych mieszkańców, który dostrzegł dwójkę niewielkich dzieci biegających po ulicy bez opieki dorosłych i ubranych jedynie w koszulki.
– Podczas mojej porannej rutyny natknąłem się na dwoje bardzo małych dzieci. Nie mieli na sobie ani butów, ani spodni, byli ubrani jedynie w górne części ubrań. Dzieci nie były w stanie powiedzieć mi, gdzie znajduje się ich dom – relacjonuje sytuację świadek, Marcin.
Zaniepokojony sytuacją, Marcin zadzwonił na policję. Poprosiliśmy o opinię w tej sprawie rzecznika prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.
– Otrzymaliśmy informację o dwóch małych dzieciach, które biegają po ul. Drzymały bez opieki. Zostało nam powiedziane, że osoba zgłaszająca odnalazła i odprowadziła trzyletniego chłopca oraz pięcioletnią dziewczynkę do ich domu, a następnie zgłosiła całe zdarzenie na policję. Nasi oficerowie przeprowadzili rozmowę z matką dzieci. Kobieta była przytomna i trzeźwa. Okazało się, że dzieci skorzystały z momentu nieuwagi, otworzyły drzwi i wyszły na zewnątrz samodzielnie. Chcemy podkreślić i docenić szybką reakcję mieszkańca, który nie pozostał bierny wobec sytuacji i podjął kroki w celu pomoc dzieciom. Na szczęście wszystko skończyło się bezpiecznie – wspomina Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.