Jod potasu w postaci tabletek trafił do miejscowej straży pożarnej
Tabletki z jodem dotarły do straży pożarnej w Gorzowie. Jednak nie oznacza to, że obywatele powinni się obawiać. Przypominamy o tym, że prewencyjne zażywanie jodu w dużych ilościach może być niebezpieczne dla naszego organizmu. Powinniśmy dostarczać jod tylko w razie zapotrzebowania. Specjaliści alarmują i przestrzegają obywateli przed tym, aby nie spożywali go na własną rękę, ponieważ może się to źle skończyć. Do straży pożarnej na terenie całego Lubuskiego trafiły takie tabletki, aby pracownicy mieli do nich dostęp w razie skażenia radioaktywnego.
Takie działania nie są niczym nadzwyczajnym, ponieważ ekwipunek w postaci tych tabletek jest regularnie uzupełniany przez straż pożarną. Kiedy tabletki z jodem mają krótki termin przydatności, straż pożarna zamawia nową partię. Nie mamy się czym przejmować.
Jest to standardowa procedura. Komendy straży pożarnej regularnie otrzymują takie tabletki do swojej dyspozycji
Oczywiście ma to pewien związek z konfliktem Rosji i Ukrainy, jednak regularne monitorowanie poziomu skażenia w Polsce oraz okolicach granic z Ukrainą nie wykazuje, aby coś wymykało się spod kontroli. Potencjalne uderzenie w elektrownię atomową mogłoby doprowadzić do skażenia nawet na terytorium Polski. Duża chmura wydobywająca się z ukraińskiej elektrowni mogłaby dotrzeć na nasze tereny. Mimo wszystko aktualnie nie widzimy, aby taki scenariusz był możliwy.
Jeżeli nawet doszłoby do takiej sytuacji, ministerstwo zobowiązuje się do wydania jodku potasu na terenie całej Polski. Odpowiednia ilość tabletek z jodkiem potasu została zabezpieczona dla wszystkich obywateli w Polsce.