Gorzowskie ozdoby świąteczne na celowniku złodziei: Bombki znikają z donic miejskich
Rozpoczął się sezon świąteczny w Gorzowie, a wraz z nim proces dekorowania miasta bożonarodzeniowymi ozdobami. Niestety, dość szybko pojawiły się problemy – złodzieje postanowili skorzystać z okazji i zaczęli kraść dekoracje. Szczególnie dotknięte tym zjawiskiem są miejskie donice, z których zniknęły bombki. Szczególne straty w ozdobach odnotowano na ulicy Chrobrego, gdzie po kradzieży pozostawiono jedynie puste miejsca.
Od poprzedniego tygodnia trwa zaangażowanie miasta w przygotowanie świątecznej atmosfery. Iluminacje zostały zawieszone na latarniach umieszczonych wzdłuż deptaka na ul. Chrobrego oraz na Moście Staromiejskim. Nie zapomniano także o donicach – przy ul. Sikorskiego goście mogą podziwiać świąteczne laski cukrowe i czerwone kokardy, natomiast przy ul. Chrobrego, donice ozdobione były bombkami i kokardami.
Szereg ozdób nie przetrwało jednak długo – złodzieje wykorzystali okazję i zaczęli je kraść. Informacja o kradzieży bombek na ul. Chrobrego dotarła do nas od jednej z czytelniczek, Magdy.
– Kiedy zauważyłam bombki umieszczone nisko na jednej z donic na ul. Chrobrego, natychmiast przypomniałam sobie o kradzieżach bratków wiosną. Pomyślałam, że miasto jest naiwne instalując takie ozdoby na wysokości łatwej do dosięgnięcia dla potencjalnych złodziei. Te dekoracje powinny wisieć wyżej. Mogłoby się wydawać, że to nieduży wydatek, ale tak naprawdę to są pieniądze podatników i powinniśmy dysponować nimi z rozwagą – opisuje Magda.
Służby miejskie są świadome sytuacji i zajmują się kwestią kradzieży. Incydenty zgłoszono już straży miejskiej oraz policji. Będą one monitorować sytuację, również za pomocą systemu monitoringu. – Wszyscy powinniśmy dbać o estetyczny, świąteczny wygląd naszego miasta. Mamy nadzieję, że takie incydenty przestaną się powtarzać – komentuje Wiesław Ciepiela, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gorzowa.
Niestety, to nie jest pierwszy raz, kiedy miejskie ozdoby lub rośliny stają się łupem złodziei. Kradzież kwiatów z miejskich donic to problem, który występuje regularnie, szczególnie w okresie wiosennym. Kwiaty są często kradzione przez mieszkańców, którzy sadzą je na swoich balkonach lub ogródkach działkowych lub sprzedają je.