Gorzowski incydent: Kompletnie spalony Mercedes i zatrzymany sprawca, będący jednocześnie właścicielem samochodu
Na jednym z parkingów położonych przy ulicy Łysej w Gorzowie, doszło do dramatycznego zdarzenia. Spłonął tam mercedes, który stał zaparkowany. Pożar samochodu miał charakter celowego działania, a za jego wywołanie odpowiadał właściciel pojazdu. Funkcjonariusze zdołali go zatrzymać w niedalekiej odległości od miejsca zdarzenia.
Informacja o pożarze dociera do dyżurnego straży pożarnej w Gorzowie 5 lutego, dokładnie o godzinie 21:01. Miejsce zdarzenia znajdowało się przy ulicy Łysej, będącej boczną drogą od ulicy Kasprzaka. Sytuację postanowiono natychmiastowo opanować, wysyłając na miejsce jeden zastęp straży pożarnej we współpracy z policją.
Na miejscu zdarzenia sytuacja okazuje się dramatyczna – osobowy mercedes jest już całkowicie objęty ogniem. Pomimo natychmiastowego rozpoczęcia działań gaśniczych przez służby, samochód ulega całkowitemu spaleniu.
Sytuacja nabiera nowego kontekstu, gdy okazuje się, że do podpalenia doszło celowo. Policjanci zatrzymują w pobliżu mężczyznę, który próbuje uciekać. Okazuje się, że to właściciel samochodu stoi za tym czynem. – Wciąż ustalamy dokładne okoliczności tego zdarzenia oraz motywy, które skłoniły go do podpalenia własnego auta. Mężczyzna wkrótce usłyszy zarzuty dotyczące sprowadzenia zagrożenia pożarowego – komentuje sytuację Mateusz Sławek, reprezentujący zespół prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.
Zgodnie z artykułem 82 o sprowadzaniu zagrożenia pożarowego § 5, osoba która nieostrożnie obchodzi się z ogniem, może zostać ukarana aresztem, grzywną lub karą nagany.