Gorzów Wielkopolski zawiesza przetarg na kontrolę biletów w związku z planami darmowej komunikacji
Decyzja o wprowadzeniu bezpłatnej komunikacji miejskiej dla mieszkańców Gorzowa Wielkopolskiego od 2026 roku niosła za sobą konsekwencje, które wpłynęły na funkcjonowanie lokalnego transportu publicznego. Jednym z nich była decyzja o unieważnieniu przetargu dotyczącego kontroli biletów w autobusach i tramwajach. Oczekiwano, że liczba kontroli biletowych maleje, co zdecydowanie zmniejszyło potrzebę organizowania przetargu.
Władze miasta poszukiwały nowego wykonawcy do sprawowania kontroli biletowej. Miasto stawiało wytyczne, aby kontrolerzy dokonywali co najmniej 4 tysiące kontroli miesięcznie, w tym minimum 200 na trasach podmiejskich poza granicami Gorzowa. Projektowany okres trwania umowy wynosił 24 miesiące, a przeznaczona na to kwota wynosiła brutto 4 mln 900 tys. zł.
Podczas otwarcia ofert w grudniu 2024 roku wpłynęły propozycje od różnych firm. Firmą, która zaproponowała najniższą cenę była CPW z Poznania – 2 mln 349 tys. zł brutto. Kolejne oferty pochodziły od Kancelarii Wierzyciel z Leszna (3 mln 051 tys. zł brutto) oraz firmy RWR z Gdyni (4 mln 029 tys. zł brutto).
Decyzja o unieważnieniu przetargu na kontrolę biletów wynikała z istotnej zmiany okoliczności, wobec której nie można było zaplanować – darmowa komunikacja miejska dla mieszkańców od 1 stycznia 2026 roku. Izabela Piotrowicz, wiceprezydent Gorzowa, wyjaśniła, że przetarg ogłoszony 4 listopada 2024 roku dotyczył regularnej kontroli biletowej w różnych częściach miasta oraz w różnych dniach tygodnia i godzinach dnia. Decyzja o darmowej komunikacji została podjęta w odpowiedzi na rosnące koszty utrzymania oraz w celu promowania korzystania z publicznego transportu przez mieszkańców miasta.
Wprowadzenie bezpłatnej komunikacji miejskiej doprowadziło do znacznej redukcji liczby kontroli biletowych i sprawiło, że nakładanie kar stało się w dużej mierze zbędne. W efekcie przetarg stracił swój pierwotny cel, a utrzymanie kontroli biletowej na pierwotnym poziomie nie było już ekonomicznie uzasadnione. Miasto zdecydowało się więc na unieważnienie postępowania. Wiceprezydent Piotrowicz dodała także, że najtańsza oferta, złożona przez firmę CPW, zostałaby i tak odrzucona z powodu braku wymaganego podpisu elektronicznego.