Debata wokół nazwy dworca kolejowego w Gorzowie Wielkopolskim
W Gorzowie Wielkopolskim trwa dyskusja na temat nazwy głównego dworca kolejowego. Pasjonat kolei zaczął domagać się zmiany, podnosząc tę kwestię zarówno u prezydenta miasta, Jak i reprezentantów Polskich Kolei Państwowych (PKP). To zwrócenie uwagi na sprawę przyciągnęło uwagę działaczy Nowej Lewicy, którzy również dostrzegli konieczność natychmiastowej zmiany nazwy dworca.
Dylemat sprowadza się do wyboru pomiędzy „Gorzów Wielkopolski Główny” a „Gorzów Główny”. Ta kwestia została podniesiona kilka dni temu przez osobę prowadzącą profil na Facebooku pod nazwą Kolej Gorzowska. Ten entuzjasta kolei argumentuje, że dworzec PKP w Gorzowie powinien zmienić obecną nazwę, zwłaszcza teraz, gdy planowana jest budowa centrum przesiadkowego. W sprawie tej sprawy skierował list do Jacka Wójcickiego, prezydenta Gorzowa oraz do przedstawicieli PKP.
Pomysł ten zyskał poparcie członków Nowej Lewicy. Zorganizowali konferencję prasową przed dworcem PKP, na której wyrazili swoje zdanie w tej sprawie. Propozycją, którą zgłosili, jest nazwa „Gorzów Wielkopolski Główny”. Zmiana ta powinna, ich zdaniem, nastąpić jak najszybciej – najlepiej jeszcze przed wprowadzeniem nowego rozkładu jazdy.
Nowa Lewica nie spoczęła na słowach. Wysłali formalne pismo do prezydenta Gorzowa z prośbą o przygotowanie uchwały, która zmieni nazwę dworca z „Gorzów Wielkopolski” na „Gorzów Wielkopolski Główny”. Dodatkowo zwrócili się z podobnym apelem do przewodniczącego Rady Miasta Gorzowa. Członkowie Nowej Lewicy apelują o poparcie tej uchwały przez radnych miasta. Dodatkowo posłanka Kucharska-Dziedzic skierowała interpelację do ministra infrastruktury dotyczącą zmiany nazwy dworca kolejowego w Gorzowie.