Złodzieje złapani na gorącym uczynku: starsza pani z Gorzowa straciła 2 tys. zł
W mieście Gorzów zaistniało zdarzenie, które jest bolesnym przypomnieniem o konieczności zachowania ostrożności w kontaktach telefonicznych. Mieszkanka tego miasta w podeszłym wieku padła ofiarą oszustów, tracąc 2 tysiące złotych. Chociaż wykorzystana metoda kradzieży jest znana od dawna i polega na telefonowaniu do ofiary z podaniem się za krewnego w potrzebie, to niewielu ludzi potrafi rozpoznać ten niebezpieczny szwindel. Służby policyjne nieustannie wzywają do ostrożności oraz zgłaszania wszelkich prób wyłudzenia funduszy.
W tym konkretnym przypadku, oszuści nie podszywali się jednak pod policjanta lub wnuczka ze zepsutym samochodem – jak to często bywa. Od kilku dni starsi obywatele Gorzowa są bombardowani wiadomościami SMS, w których sprawcy twierdzą, że są ich dziećmi i proszą o przekazanie określonej sumy pieniędzy na zakup nowego telefonu.
Posługując się nieznajomymi numerami telefonów, twierdzą, że ich stary telefon uległ awarii i nie mogą z niego korzystać. W momencie kliknięcia w podany przez nich fałszywy link lub oddzwonienia pod podany numer, dochodzi do niechcianego udostępnienia złodziejom danych do konta bankowego.
Pomimo licznych apeli policji, ich ostrzeżenia nie docierają do wszystkich. Kreatywność oszustów zdaje się nie znać granic, ale obserwuje się wzrost świadomości wśród osób starszych.
Przeważnie, oszuści wykorzystują sytuacje rodzinne lub wypadki z udziałem bliskich osób jako pretekst do swoich działań. Tego typu manipulacje często działają na starszych ludzi, dla których bezpieczeństwo ich krewnych jest najważniejsze. Dlatego właśnie osoby starsze są tak narażone na tego typu oszustwa. Policja i inne służby nadal apelują o niepodawanie danych do kont bankowych oraz unikanie klikania w podejrzane linki.